środa, 10 czerwca 2015

Koniec 2200 km

Przy przebiegu 2200 km wjechałem autu w tyłek. Prędkość nieduża w sumie, ale po rozebraniu okazało się że dostała rama i jest skrzywiona. Skuter idzie na sprzedaż tak jak stoi, a ja w tym sezonie kończę już pewnie przygodę z moto :(((

środa, 15 kwietnia 2015

2064 km

I pierwsze 100 km pękło w tym roku. Filtr powietrza wymieniony, teraz przez 1000 km spokój i trzeba będzie wymienić olej. Spalanie na paliwie które stało pół roku w baku 4,06 czyli jedno z najwyższych, ale pewnie też trochę wyparowało, trochę oktanów odleciało :).

czwartek, 26 marca 2015

1999,7 km Rozpoczęcie sezonu

25 marca udało się rozpocząć sezon motocyklowy :) czyli przed zakładanym terminem kwietnia. Wpierw zdjąłem plandekę i sprzęcik czyściutki i piękniutki, także warto myć przed odstawieniem. Potem zamontowałem akumulator, poszło bez problemu. Konstrukcja kymco na razie same plusy ma :). Następnie próba odpalenia. Rozrusznik kręci ale nie odpala, ale jak to mówią do 3 razy sztuka i zapalił. Jednak pojawił się kolejny problem, przy dodawaniu gazu gasł. Sprawa się rozwiązała jak odpowiednio się dogrzał i w końcu ruszył z miejsca :). Także po zimowym śnie sprzęcik trochę musiał się poprzeciągać ale już jak zaczął śmigać tak bez problemu przelatałem prawie te 30 km.

Ja na początku trochę drewniany, ale z każdym km coraz pewniej się czułem i w sumie dosyć szybko przypomniałem sobie jazdę na kymkaczu. Także 125ccm na prawdę szybko się ogarnia. Skuter jeszcze załadowałem ciuchami cywilnymi kurtką, butami i spodnie oraz plecak - wszystko weszło elegancko. Skuter pod pracą prezentował się rewelacyjnie.

Plany na weekend założyć filtr powietrza i przesmarować centralną podstawkę.