czwartek, 26 marca 2015

1999,7 km Rozpoczęcie sezonu

25 marca udało się rozpocząć sezon motocyklowy :) czyli przed zakładanym terminem kwietnia. Wpierw zdjąłem plandekę i sprzęcik czyściutki i piękniutki, także warto myć przed odstawieniem. Potem zamontowałem akumulator, poszło bez problemu. Konstrukcja kymco na razie same plusy ma :). Następnie próba odpalenia. Rozrusznik kręci ale nie odpala, ale jak to mówią do 3 razy sztuka i zapalił. Jednak pojawił się kolejny problem, przy dodawaniu gazu gasł. Sprawa się rozwiązała jak odpowiednio się dogrzał i w końcu ruszył z miejsca :). Także po zimowym śnie sprzęcik trochę musiał się poprzeciągać ale już jak zaczął śmigać tak bez problemu przelatałem prawie te 30 km.

Ja na początku trochę drewniany, ale z każdym km coraz pewniej się czułem i w sumie dosyć szybko przypomniałem sobie jazdę na kymkaczu. Także 125ccm na prawdę szybko się ogarnia. Skuter jeszcze załadowałem ciuchami cywilnymi kurtką, butami i spodnie oraz plecak - wszystko weszło elegancko. Skuter pod pracą prezentował się rewelacyjnie.

Plany na weekend założyć filtr powietrza i przesmarować centralną podstawkę.