środa, 1 października 2014

1970 km i koniec sezonu :)

Hura! Pierwszy w życiu sezon na 2oo cały przejechany i zakończony. Zrobiło się zimno z rana, rękawice które kupiłem, poniżej 10 stopni się nie sprawdzają. Szybko się ściemnia. Postanowiłem zakończyć sezon na spokojnie bez uszczerbków na sprzęcie i na mnie :D. Zatankowałem do pełna, umyłem, odczekałem aż obeschnie w garażu z resztek wody i przykryłem plandeką. Spokojnie sobie postoi do wiosny. Rozpoczęcie sezonu planuje wstępnie na kwiecień. Za jakieś 2 tygodnie muszę się wziąć i wyjąć akumulator i co miesiąc do podładować do pełna, bo inaczej padnie na amen. Dodatkowo zmienię sobie w zimie filtr powietrza.

Aha pojawiła się niedawno pierwsza mini usterka. Po ściągnięciu skutera z centralnej podstawki nie wraca ona do pierwotnego położenia tylko zatrzymuje się w połowie. Trzeba kopnąć lekko i wraca na miejsce. Co przypomina mi o tym, żeby przesmarować też wszystkie tego typu ruchome elementy, sprawdzić naciągi linek itp :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz